Witajcie Kochani!
Wielkimi krokami zbliżają się Święta Wielkanocne.
Na większości blogów królują wielkanocne posty.
Także i u mnie nie mogło takiego posta zabraknąć.
Serwetki do koszyczka zrobiłam już kilka lat temu
i co roku służą mi jako ozdoba. Widać już na nich "ząb" czasu
więc może czas zrobić nowe...
Na zdjęciach wyglądają trochę krzywo, bo są świeżo po upraniu.
Musze je znów ponaciągać i lekko usztywnić.
Jajeczka też już mają dwa lata. Kupiłam zestaw kilku jajek
styropianowych mojej córce do szkoły, na zajęcia techniczne.
Dwa jej zostały. Szkoda mi się ich zrobiło i chciałam spróbować
coś z nimi zrobić. Powstały takie oto dwa jajka, które mogą stać
na podstawce ale można je też powiesić na wiosennych gałązkach.
To tyle na dziś.
Korzystając z okazji chciałam życzyć Wam zdrowych,
wesołych Świąt Wielkanocnych.
Świąt pełnych słońca i radości, spędzonych w gronie rodziny i bliskich.
Красиво!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńZdolniacho kochana :-) Ślicznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
UsuńEwo, faktycznie zaszalałaś z kolorystyką. Zrobiło się bardzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne prace.
Pozdrawiam
Pisanki - jajka świetne , a serwetki koniecznie ukrochmal to nabiorą dodatkowego uroku :)
OdpowiedzUsuńTrès jolis oeufs de Pâques et très jolis napperons !!!
OdpowiedzUsuńAnna