Translate

2016/11/12

Miły drobiazg

   Witajcie!

   Jestem ostatnio zajęta dzierganiem sweterków dla pullipek,
dlatego inne robótki muszą na razie zaczekać. Ale robiąc
małe porządki, natknęłam się na serwetkę, zrobioną z beżowego
kordonka, z łódzkiej Ariadny. Zrobiłam ją już dobre kilkanaście
lat temu i tak sobie leżała. Pomyślałam, że mogę Wam ją pokazać.





     Tak sobie myślę, że może warto by było wydziergać jeszcze kilka
takiech serwetek do kompletu.
Może kiedyś mi się uda:):)

     Pozdrawiam

15 komentarzy:

  1. Bardzo piękne serwetka! Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna serwetka! Zawsze podziwiam takie dzierganki. Ja mogę robić inne rzeczy, dłubać w papierze, czy drewienkach, ale cierpliwości mi brak do takich prac, jak Twoje cudo. Chylę czoła, bo to wspaniałe dzieło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ayu. To prawda, lubię szydełko i druty z wzajemnością:) Ale jakbym miała zrobić taki piękny kredensik ja Ty ostatnio zrobiłaś, to chyba bym odpuściła.

      Usuń
  3. Bardzo ładna serwetka i na pewno kosztowała Cię wiele pracy :)
    Ewo w tym miesiącu będę na jarmarku więc się widzimy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie się z Tobą zobaczę. Oby mnie tylko choróbsko nie rozwaliło, bo czuję, że się zbliża. Wrrr

      Usuń
  4. Uwielbiam serwetki, te starsze też:)Piękna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewuniu! Piękna Serwetka - Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  6. Lovely doily !!!
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  7. serwetki mają w sobie moc retrouroku!
    zatem, Ewuś - nie daj się choróbskom!

    OdpowiedzUsuń
  8. Serwetka ma kilkanaście lat i nadal ślicznie wygląda!

    OdpowiedzUsuń