Co ja poradzę, że lubie kiedy chusta jest duża
i można się nią porządnie owinąć?
Pomysł na wykorzystanie dwóch przepięknych moteczków
od "Zakręconych motków" tutaj , powstał już jakiś czas temu.
Zamówiłam dwa: B212 i B208. Oba z dodatkiem granatowego
lurexu. Już podczas szydełkowania uświadomiłam sobie,
że przecież mogłam kupic jeden duży motek w/g
własnego wyboru kolorów. Heh. Cała ja!:)
Ale nic to! Chusta jest dokładnie taka jaką chciałam.
Duża, połyskująca, po prostu piękna!
Dziś doczekała się sesji z moją przeuroczą modelką,
która pomimo zimna, dzielnie mi pozowała.
A teraz, dla zainteresowanych, garść informacji technicznych:
Wzór "SiSLove" Joanny Grzelak tutaj
Zakręcone motki j.w., oba o długości 1050 m, 3 nitki,
46,5% bawełna, 46,5 % akryl, 7% metalizowane włókno Lurex.
Szydełko Addi Swing 3,25.
Wymiary chusty po blokowaniu: 260 cm x 120 cm
Ostatnie cztery rzędy pochodzą z wzoru na skróconą wersję chusty.
Chustą jestem zachwycona. Podoba mi się wzór, kolory, przejścia z jednego koloru w kolejny. To naprawdę wspaniałe dzieło i jestem pod ogromnym wrażeniem. Wyobrażam sobie jak to wszystko robiłaś. Te długie godziny pracy, zapoczątkowane pomysłem. Rozczula mnie to ogromnie. I bardzo podziwiam. I masz rację, że chusty powinny być duże, konkretne. PS: Prześliczna Modelka <3 Buziaki.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Iguś za miłe słowa. Fakt, wydzierganie takiej chusty wymaga sporo czasu i pracy. Czasem bolą ręce i plecy ale sam proces jest bardzo przyjemny i warto dla takiego efektu trochę się pomęczyć.
UsuńP.S. Modelka serdecznie Cię pozdrawia.