Translate

2016/10/07

Naszyjnik jak ze szmaragdów

    W poprzednim poście pokazałam Wam naszyjnik,
który powstał z wielkiej chęci posiadania czegoś, czego
nie mogłam sobie kupić. Uszyłam więc sobie swój własny,
który i tak w rezultacie powędrował do mojej Mamy.
    A skoro wyszedł mi całkiem nieźle, uszyłam więc sobie też.
Tym razem powstał naszyjnik, którego kolorem przewodnim
jest szmaragdowy.



   Zrobiłam go dokładnie według tego samego wzoru,
który wymyśliłam do chabrowego naszyjnika.




      Szkoda tylko, że to jednak naszyjnik bardziej na wieczór
i tak rzadko mogę go zakładać.




      Dziś tak króciutko. Inne sprawy wzywają. Chciałam jeszcze
podziękować za Wasze przemiłe słowa dotyczące
poprzedniego postu i nie tylko. To dla mnie bardzo wiele znaczy.
Kończąc - życzę wszystkim miłego weekendu.
Pozdrawiam
Ewa Allekorale

7 komentarzy:

  1. ooo, ZIEL♥N♥ MI...!!!

    świetnie prezentuje się
    połączenie ciepłej zieleni
    z chłodną - aż iskrzy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Jak coś zielonego, to się moja Inuś natychmiast ujawnia. Wiem, że Twój ulubiony kolorek.:)

      Usuń
  2. Naszyjnik wygląda oryginalnie i na pewno przyda się każdej pani na wiele okazji! Zarówno tych oficjalnych jak też tych mniej wystawnych :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak patrzyłam ostatnio na niebieski naszyjnik i się zastanawiałam, jak by to wyglądało w zieleni - i już wiem - cudownie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo! Cudowny Jest ten naszyjnik - pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń