Dziś kolejna i jak na razie ostatnia odsłona
mojego autorskiego naszyjnika.
Tym razem do wykonania naszyjnika, wykorzystałam
koraliki w tonacji fioletowej, z dodatkiem bieli i srebra.
Największe koraliki to szklane fasetki w kolorze ametystu.
Do tego cieniowane crackle i sutaszowy, srebny sznurek.
Wszystko oplecione białymi, lekko matowymi koralikami,
które po kupnie wydawały mi się strasznie brzydkie
i długo leżały nie znajdując u mnie żadnego
zastosowania. Aż do tego naszyjnika.
Myślę,że w całości prezentują się całkiem nieźle.
Ciekawi mnie, która wersja naszyjnika podoba Wam się najbardziej?
Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się tym postem ze znajomymi.
Pozdrawiam serdecznie.
Ewa Allekorale
Obie wersje są śliczne , ale ta druga jest opcja jest bardziej elegancka :):)
OdpowiedzUsuńametysty wywiązały się z zadania wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńnatomiast te maleństwa niczym zmrożone kulki
śniegowe musiały swoje odczekać - warto było!
Zachwycające :-) Ametysty są ąliczne, to oczywiste, ale ich oprawa... Zachwyca. Zdolne rączki tutaj widzę :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne naszyjniki!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZachwycający kolor :)
OdpowiedzUsuń